Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Sprawowanie wymiaru sprawiedliwości i służenie w ten sposób obywatelom jest możliwe dzięki niezależności Sądu Najwyższego oraz niezawisłości poszczególnych sędziów. Adam Bodnar wziął udział w Zgromadzeniu Ogólnym Sądu Najwyższego

Data:

Warszawa, 30 maja 2017 r. dr Adam Bodnar Rzecznik Praw Obywatelskich

Wystąpienie rzecznika praw obywatelskich dr. Adama Bodnara na Zgromadzeniu Ogólnym Sądu Najwyższego

Szanowna Pani Pierwsza Prezes,
Szanowni Panowie Prezesi,
Szanowne Panie i Szanowni Panowie Sędziowie,   
Dostojni Goście,
Szanowni Państwo,

Chciałbym serdecznie podziękować za zaproszenie na uroczystość Zgromadzenia Ogólnego Sądu Najwyższego oraz za możliwość podzielenia się refleksjami dotyczącymi działalności Sądu Najwyższego.

Zgromadzenie Ogólne odbywa się w szczególnym momencie naszej historii. Ubiegły rok upłynął pod znakiem zakwestionowania autorytetu Trybunału Konstytucyjnego. Z żalem należy stwierdzić, że Trybunał Konstytucyjny nie pełni już roli niezależnego sądu konstytucyjnego. W debacie publicznej podważane są najważniejsze wartości konstytucyjne, w tym niezależność sądownictwa oraz niezawisłość sędziów. Sejm pracuje obecnie nad dwoma projektami ustaw – ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz nowelizacją Prawa o Ustroju Sądów Powszechnych. Ich przyjęcie w aktualnym kształcie będzie skutkować podporządkowaniem sądów władzy politycznej.

Nic teraz nie jest pewne. Nie wiemy – zarówno jako przedstawiciele organów konstytucyjnych, jak również jako obywatele – jak będzie wyglądać przyszłość.

Stabilność prawa i instytucji demokratycznego państwa prawa jest każdego dnia stawiana pod znakiem zapytania. Wprawdzie Konstytucja RP nie została formalnie zmieniona, to jednak obserwujemy proces jej faktycznej zmiany. To ma bezpośredni wpływ na skuteczność mechanizmów ochrony praw i wolności obywatelskich.

W tym kontekście niezwykle ważna jest rola Sądu Najwyższego, ale także sądów powszechnych oraz sądów administracyjnych.

W granicach swoich kompetencji, w poszczególnych sprawach mogą one reagować na zmiany ustawowe zagrażające prawom i wolnościom człowieka. Mogą stosować bezpośrednio postanowienia Konstytucji, standardy wynikające z umów międzynarodowych dotyczących praw człowieka – kiedy to jest niezbędne do rekonstrukcji normy prawnej, szczególnie jeśli norma ustawowa jest sprzeczna ze standardami konstytucyjnymi.

Sądy oczywiście nie zastąpią fundamentalnej, konstytucyjnej roli Trybunału Konstytucyjnego. Natomiast to nie znaczy, że powinny zrzec się odpowiedzialności, szczególnie jeśli przedmiotem spraw podlegających rozpoznaniu są przepisy ustaw, będące w sprzeczności z Konstytucją.

To jest wielkie zadanie. To jest czas próby.

Zgromadzenie Ogólne Sądu Najwyższego to nie tylko okazja do dyskusji o kwestiach ustrojowych.

Warto pamiętać, że obywatele od każdego organu naszego państwa mogą wymagać zwyczajnego wywiązywania się ze swoich działań - czy jest to Rzecznik Praw Obywatelskich, Rzecznik Praw Dziecka, Najwyższa Izba Kontroli, Trybunał Konstytucyjny czy Sąd Najwyższy. Obywatele mogą pytać, co dany organ zrobił dla ochrony ich praw, jak poprawił jakość życia, czy zajmował się faktycznie istotnymi problemami, które zwiększyły poczucie praworządności i sprawiedliwości w naszej ojczyźnie. Każda informacja roczna Sądu Najwyższego powinna być przedmiotem zainteresowania nie tylko środowiska prawniczego, czy politycznego, ale właśnie obywatela. Musi on mieć poczucie, że Sąd Najwyższy faktycznie wypełnia konstytucyjną rolę sprawowania wymiaru sprawiedliwości poprzez kontrolę instancyjną tudzież rozstrzyganie wątpliwości i zagadnień prawnych. Obywatel musi mieć przekonanie, że sędziowie Sądu Najwyższego służą wiernie Rzeczypospolitej, stoją na straży prawa, a swoje obowiązki wykonują sumienie i uczciwie.

Postarałem się spojrzeć z tej perspektywy na orzecznictwo Sądu Najwyższego w 2016 r.

Zdaję sobie sprawę, że całe orzecznictwo, niezależnie od sędziego, izby sądu, służy sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości. Niemniej, warto mówić nie tylko o statystykach, liczbach, zaległościach (zresztą w przypadku SN nieistniejących), trudnościach orzeczniczych, ale przypominać te orzeczenia, kiedy obywatele mogli mieć poczucie dumy ze swojego Sądu Najwyższego (choć być może zdecydowana większość nawet sobie z tego nie zdaje sprawy).

W 2016 r. zostało wydanych sporo istotnych wyroków, postanowień i uchwał, które są świetnym świadectwem wypełnienia roli przez Sąd Najwyższy.

  • Chciałbym w tym miejscu wskazać na całą serię orzeczeń Sądu Najwyższego dotyczących osób z niepełnosprawnością intelektualną i psychiczną pozbawionych wolności.

Według badań Rzecznika Praw Obywatelskich ponad 150 osób dotkniętych tego rodzaju niepełnosprawnością trafiło przed oblicze wymiaru sprawiedliwości. Nierzetelność policji, prokuratury, biegłych sądowych, ale także niestety niektórych sądów powszechnych, spowodowały, że niektóre z tych osób – zupełnie bez potrzeby – rozpoczęły wykonywanie kar pozbawienia wolności. Sprawy kasacyjne przedstawione Sądowi Najwyższemu doprowadziły do uchylenia licznych wyroków w sprawach tych osób. Mam nadzieję, że orzeczenia Sądu Najwyższego będą stanowiły memento dla sądów niższych instancji, nauczą wrażliwości przy rozpatrywaniu spraw osób z niepełnosprawnością intelektualną i psychiczną.

  • Innym zagadnieniem zasługującym na docenienie jest kwestia mowy nienawiści.

Osobiście jestem Sądowi Najwyższemu wdzięczny za postanowienie z 17 sierpnia 2016 r. (sygn. akt KK 53/16) dotyczące odpowiedzialności karnej za mowę nienawiści w stosunku do Romów.

Jest to orzeczenie będące nie tylko świadectwem wrażliwości na stereotypy i uprzedzenia, świadomości, że w Polsce doświadczyliśmy Holocaustu Romów, ale także wyjątkowo bezpośrednia instrukcja metodologiczna adresowana do sądów niższych instancji.

  • Ale warto także pamiętać, że w 2016 r. Sąd Najwyższy ukształtował nowe podejście do odpowiedzialności za mowę nienawiści oraz inne wypowiedzi zniesławiające szerzone za pomocą forów internetowych.

W wyroku z 30 września 2016 r. (sygn. akt I CSK 598/15) określił zasady odpowiedzialności portali prasowych za naruszenia dóbr osobistych powstałe w komentarzach do artykułów. Uważam, że wyrok ten jest kamieniem milowym z dwóch powodów.

Po pierwsze, nawiązuje do rozwijającej się linii orzeczniczej na szczeblu europejskim (wyrok Wielkiej Izby ETPCz w sprawie Delfi przeciwko Estonii).

Po drugie, wyrok odpowiedział na niezwykle poważny problem społeczny – szerzącą się wulgarność, agresję, nienawiść na różnych forach internetowych. Ofiary nie są same. Nie muszą identyfikować, ścigać czy pozywać setek internautów. Mogą wymagać od portali internetowych odpowiedzialności za zamieszczane treści.

  • Rok 2016 przyniósł także fundamentalny wyrok, który zrównuje prawa dziecka nienarodzonego z prawami członków rodziny w kontekście ubiegania się o uprawnienia mieszkaniowe przez funkcjonariuszy Służby Więziennej. Choć orzeczenie może być odczytywane jako kontrowersyjne, to jednak z punktu widzenia praktycznego ma ono bardzo konkretne znaczenie. Pozwala na uwzględnienie zmieniającej się sytuacji życiowej rodziny oczekującej na dziecko (wyrok z 30 listopada 2016 r., sygn. III PK 17/16).
  • W licznych sprawach Sąd Najwyższy wykonywał swoją funkcję ochronną w stosunku do pracowników, szczególnie w sprawach, w których dochodziło do dyskryminacji, mobbingu czy naruszenia dóbr osobistych.

Aktywne stosowanie kodeksu cywilnego w sprawach nieuregulowanych kodeksem pracy, poszukiwanie ochrony dla pracowników (także w kontekście postępowania dowodowego) – to jest w zasadzie codzienność pracy Sądu Najwyższego, dzięki czemu sądy pracy stają na straży praw pracowników. Przykładem może być uchwała Sądu Najwyższego z 28 września 2016 r. (III PZP 3/16). Sąd Najwyższy rozstrzygnął, że wniesienie odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę nie jest koniecznym warunkiem zasądzenia odszkodowania z tytułu dyskryminacji w miejscu pracy. Uchwała Sądu Najwyższego prowadzi zatem do autonomicznego traktowania dwóch podstaw prawnych do dochodzenia roszczeń w przypadku zwolnienia z pracy. 

Sprawowanie wymiaru sprawiedliwości i służenie w ten sposób obywatelom jest możliwe dzięki niezależności Sądu Najwyższego oraz niezawisłości poszczególnych sędziów.

Nie mają znaczenia interesy polityczne, ekonomiczne, gospodarcze, biznesowe, ale wyłącznie profesjonalna wiedza prawnicza sędziów. Niezależnie od tego, czy kolejne sprawy dotyczyć będą węzłowych zagadnień z zakresu procedury karnej, świadczeń społecznych pociągających za sobą konsekwencje dla budżetu państwa, kredytów walutowych, odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa, interesów wielkich korporacji – decydować powinny Konstytucja oraz ustawy – stosowane przez niezależne sądy i niezawisłych sędziów. Taka zawsze była rola Sądu Najwyższego i taka powinna być w przyszłości.

Dlatego na koniec mojego wystąpienia chciałbym bardzo serdecznie podziękować Pani Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego za jej determinację oraz odwagę cywilną w występowaniu w obronie niezależności Sądu Najwyższego oraz wszystkich sądów.

Moim zdaniem istotą działań Pani Pierwszej Prezes nie jest obrona przywilejów oraz zaszczytów. Celem tej walki jest obrona wszystkich obywateli RP, całego społeczeństwa, przed atakiem na niezależną trzecią władzę. Niezależne sądy służą właśnie obywatelom. Bez niezależnych sądów trudno sobie wyobrazić wolne społeczeństwo w państwie demokratycznym, będącym członkiem Unii Europejskiej. 

To jest ten moment naszej historii, kiedy trzeba mówić „tak tak, nie nie”, niezależnie od konsekwencji jakie osobiście możemy za to ponieść. Chciałbym wyrazić mój szacunek dla postawy Pani Prezes. Chciałbym wyrazić nadzieję, że jej przykład będzie promieniować na innych sędziów Rzeczypospolitej.

 

Autor informacji: Anna Kabulska
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Agnieszka Jędrzejczyk