Adam Bodnar: Spełnione są przesłanki do wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. Wywiad dla "Więzi"
- Być może po raz pierwszy elity zrozumieją, że wszyscy żyjemy na tej samej planecie, niezależnie od naszego poziomu bogactwa, zamożności i społecznego ustosunkowania. Nasza wolność wyboru stylu życia może zostać ograniczona z dnia na dzień, ze względu na restrykcje przeciwepidemiczne. Natomiast konsekwencje nadchodzącej recesji i ewentualnych oszczędności poniosą wszyscy. To może wywołać większe poczucie solidarności i odpowiedzialności za dobrostan całej wspólnoty oraz sprawne funkcjonowanie państwa - mówił w rozmowie z red. Bartoszem Bartosikiem rzecznik Adam Bodnar.
- Oczekiwanie, że za dwa czy trzy miesiące wszystko wróci do normy, trzeba odłożyć między bajki, choć oczywiście życzyłbym normalności wszystkim. Natomiast realistycznie należy się spodziewać upadku wielu przedsiębiorców i głębokiego kryzysu całych gałęzi gospodarki, jak turystyka, transport (szczególnie lotniczy), gastronomia, a także związanego z nimi przemysłu. Pójdą za tym wzrost bezrobocia, prawdopodobnie cięcia świadczeń socjalnych i wzrost zadłużenia obywateli i państw - mówił RPO.