Adam Bodnar o konieczności odbudowania wiary w państwo
W ostatnich latach przełamano mit trwałości, że państwo polskie rozwija się w kierunku europejskim, pluralistycznym, demokratycznym; odbudowanie wiary w państwo będzie bardzo ważne - uważa rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar.
Uczestniczył on w debacie „Wolność w czasach populizmu”, zorganizowanej w środę w Warszawie przez Fundację Państwo Prawa.
Rzecznik mówił, że ze spraw wpływających do jego Biura wynika, iż przez ostatnie dwa lata bardzo zmieniły się standardy postępowania władz wobec manifestacji. - Widać nierównowagę działań policji, polegającą na tym, że „jedną stronę sporu spisujemy i wywozimy, a naruszenia prawa przez drugą stronę ignorujemy” – podkreślił.
Według Adama Bodnara generalnie zawęża się stopniowo przestrzeń wolności obywateli. Przywołał pojęcie „autorytaryzmu konkurencyjnego”. Są w nim zachowane tradycyjne instytucje demokracji, jak parlament, sądy, RPO, sąd konstytucyjny, ale przybierają one kształt fasadowy, bo są podporządkowane władzy politycznej. Występuje też tzw. „nierównowaga pola gry”.
Zdaniem Rzecznika, w Polsce te elementy są już dostrzegalne. Np. media publiczne służą tylko jednej opcji, choć utrzymują je wszyscy podatnicy – podobnie jak Polską Fundację Narodową. Aparat państwa jest wykorzystywany do tego, by konkurentom politycznym było trudniej. „I my to widzimy w odniesieniu do uczestników manifestacji lub osób zatrzymywanych, np. Władysława Frasyniuka” – oświadczył. Prokuratura jest zaś upolityczniona i nie reaguje w niektórych sprawach.
Według Adama Bodnara, sądy w niektórych sytuacjach wycofują się z orzekania w sprawach istotnych, choć część stosuje Konstytucję bezpośrednio. Jeśli chodzi o zmiany sądownictwa, to jesteśmy na etapie dyskusji o kosmetycznych poprawkach do ustawy o Sądzie Najwyższym.
Zdaniem RPO polityka staje się istotna dla tych, którzy w niej wcześniej nie uczestniczyli, w sytuacji gdy rząd zaczyna się interesować sferą prywatną obywateli.