RPO Adam Bodnar dla Rzeczpospolitej: PiS chce zmusić TVN do sprzedaży
Co RPO może zrobić w sprawie lex TVN? -pyta red. Nizinkiewicz
- Jedyne co mogę zrobić przez ostatnie cztery dni kadencji, to przedstawić opinię prawną i taka opinia zostanie wysłana na początku tygodnia, oraz mówić o tym i przedstawiać to szerzej. Mogę też apelować do mojego następcy by kontynuował zagadnienia dotyczące wolności mediów.(...)
Rządzący nie odpowiadają na pytania dziennikarzy i wyciszają mikrofony kiedy padają niewygodne pytania. Czy tak można?
Uważam, że to jest jedna z form ograniczania mediów: kiedy władza wybiera sobie dziennikarzy z którymi rozmawia, kiedy władza ogranicza pytania, albo w ogóle na nie pozwala – były momenty kiedy władza nie wpuszczała na posiedzenia komisji sejmowych. W biurze RPO prowadziliśmy sprawę Daniela Flisa, która dotyczy prawa dziennikarza do wstępu na komisje sejmowe. Reglamentacja dostępu do władzy i polityka wybierania sobie z kim rozmawiamy jest czymś co jest niezgodne ze standardami. Oczywiście znacznie trudniej to uchwycić z punktu realizowania standardów. Spotkania dla wszystkich dziennikarzy organizuje się raz na jakiś czas i jest traktowane jako coś nadzwyczajnego, jakby władza chciał sobie ocieplać stosunki z dziennikarzami, a nie jako coś co jest zupełnie naturalne i oczywiste.(...)
Czym będzie skutkowało wprowadzenie Lex TVN?
Zobaczymy jaki kształt przyjmie ostatecznie. Ostatnio pojawił się pomysł, by nie obejmować tym państw NATO-owskich. Moim zdaniem chodzi o to by zmusić do sprzedaży niektóre aktywa grupy TVN, to jest główny cel. Nie bez przyczyny pojawia się termin roku, czyli przystosowania struktury własnościowej przez rok.
Np. Orlen mógłby kupić i co wtedy z TVN-em?
To co z Polska Press.